Unieważnienie umowy kredytowej jest początkiem końca walki kredytobiorców o uwolnienie się od zobowiązań wobec banków oraz odzyskanie nadpłaconych pieniędzy, jeśli do takiej nadpłaty doszło. Jak przebiega rozliczenie z bankiem po unieważnieniu kredytu frankowego?
Rozliczenie z bankiem po unieważnieniu kredytu frankowego
Gdy do sądów zaczęły wpływać pierwsze pozwy o unieważnienie kredytu frankowego, wiele zagadnień związanych ze sprawami frankowymi była niejasna i nieuregulowana. Jednym z nich było rozliczenie się kredytobiorcy z bankiem i banku z kredytobiorcą. Wówczas dość powszechnym zjawiskiem było rozliczanie się na podstawie teorii salda, która zakłada, że po porównaniu sum świadczeń obu stron, do zwrotu świadczeń zobowiązana była tylko ta strona, która dotychczas zapłaciła mniej. Nierzadko więc zdarzało się, że zwrotów takich musieli dokonywać kredytobiorcy.
Sytuację zmienił wyrok TSUE z 2021 roku, który zarekomendował rozliczenie z bankiem na podstawie teorii dwóch kondykcji. Teoria ta zakłada rozliczenie roszczeń kredytobiorcy niezależnie od ewentualnych roszczeń kredytodawcy. Sąd, rozpatrując pozew o unieważnienie umowy kredytowej oraz zwrot nadpłaty, orzeka wyłącznie o zwrocie nadpłaconych rat. Równocześnie banki mogą złożyć zgłosić zarzut zatrzymania – wówczas bank po prawomocnym wyroku unieważniającym umowę kredytową, wstrzymuje się od zwrotu wpłaconych przez kredytobiorcę środków do chwili, aż ten zwróci pożyczony kapitał. Oznacza to, że każda ze stron musi rozliczyć się z otrzymanych środków od drugiej strony.
Kredyty frankowe Zielona Góra w zdecydowanej większości kończą się takim unieważnieniem, a dzięki możliwości złożenia wniosku przez kredytobiorców o zabezpieczenie roszczeń, wstrzymanie się z płatnością rat możliwe jest nawet od chwili rozpoczęcia się procesu. Konsultacja z prawnikiem doświadczonym w sprawach frankowych i złożenie pozwu wraz z takim wnioskiem daje więc szansę, by uwolnić się od kredytu, którego raty nieubłaganie rosną.
Fot. Shutterstock.